Byłam dziś w szkole, ale wróciłam po dwóch lekcjach. Siedzę i popijam herbatę, muzyka obija się o moje cztery ściany. Niby jest w porządku, ale czegoś mi tu brakuje. Jutro kończę 15 lat. Jak dla mnie w ogóle mogłoby nie być urodzin. Niby będę o rok starsza, ale czy dojrzalsza? Czy inaczej będę patrzyła na tą popierzoną codzienność? Wszyscy składają życzenia, a jak miniesz się z którymś z nich na ulicy to nawet cześć nie powie. Wszystko na pokaz. Nie mówię tu o najbliższych znajomych. Mam wolną chatę na weekend i jest zajebiście. Papierosy, kawa, ja :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz